O BOBRACH W LUBSKU

W dniu 5 lutego 2013r. odbyło się posiedzenie Komisji Rolnictwa, Leśnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Rady Miejskiej w Lubsku, na które została zaproszona m.in. Małgorzata Pałys-dyrektorBiura LIR oraz Tomasz Kozłowski główny specjalista z RDOŚ w Gorzowie Wlkp., Marian Dziwulski – kierownik ODR w Lubsku, przedstawiciele kół łowieckich, rolnicy i sołtysi z terenu gminy. Głównym tematem spotkania było podjecie wspólnych działań mających na celu ograniczenie szkód powodowanych przez bobry w uprawach rolniczych na terenie gminy.

Na Komisję Rolnictwa licznie przybyli rolnicy z gminy

Małgorzata Pałys przedstawiła interwencje w sprawie bobrów podejmowane w ostatnim czasie przez LIR. W śród nich było pismo LIR do GDOŚ oraz RDOŚ  dotyczące czasowego wyjęcia bobra spod ochrony na terenie woj. lubuskiego. W odpowiedzi na pismo RDOŚ zapewnia, że aktualnie trwają prace zmierzające do wydania zarządzenia umożliwiającego podejmowanie czynności zapobiegających powstawaniu szkód. Na wiosnę LIR wznowi tą sprawę. Również za pośrednictwem LIR ukazały się liczne artykuły w lokalnej prasie oraz ogólnopolskiej prasie rolniczej dotyczące problemu bobrów.

Następnie Panidyrektorprzedstawiła procedurę ubiegania się o odszkodowanie za szkody oraz uzyskania pozwolenia na rozbiór tam bobrowych oraz odstrzał na ten gatunek. Wszystkie tego typu wnioski należy  kierować do RDOŚ w Gorzowie Wlkp.

Następnie głos zabrali przedstawiciele kół łowieckich. Zdeklarowali się do wykonywania odstrzałów na bobry, jeśli takie dostana od łowczego okręgowego. Zaznaczyli jednak, że ten gatunek jest trudny do upolowania, chociażby dlatego, że jest płochliwy a do tego prowadzi nocny tryb życia. Koła łowieckie obawiają się wpisania tego gatunku na listę zwierząt łownych. Obecnie koła płacą 100% odszkodowań za szkody spowodowane przez zwierzynę czarną i płową, jeśli do tego doszedłby bóbr mogłyby takiego obciążenia nie wytrzymać budżety kół łowieckich.

Myśliwi zwrócili uwagę na stan gospodarki wodno- melioracyjnej w gminie. Jest wiele rowów, na których od lat nie były prowadzone żadne prace. Walkę z bobrami należałoby zacząć od rozwiązania tego problemu.

Tomasz Kozłowski - główny specjalista RDOŚ

Tomasz Kozłowski z RDOŚ, który już po raz trzeci przyjechał do Lubska na spotkanie z rolnikami w tej samej sprawie, powiedział, że RDOŚ próbuje wspólnie z LZMiUW. Przypomniał, że obowiązek za utrzymanie rowów szczegółowych leży w gestii właściciela gruntu, natomiast za drożność rowów podstawowych odpowiada właściwy inspektorat LZMiUW. W przypadku gdy prace wykonane na rowach nie przynoszą skutków, RDOŚ podejmuję inne działania minimalizujące szkody wyrządzone przez bobry.

Odniósł się też do odstrzałów redukcyjnych tego gatunku, po pierwsze jeśli już są wydane to trudno jest  z ich realizacją, po drugie w miejsce zredukowanej rodziny przychodzi kolejna.

RDOŚ w porozumieniu z LZMiUW obecnie prowadzi w terenie inwentaryzacje szczegółową bobra, gdyż na dzień dzisiejszy można się tylko opierać na danych z 2007roku. Do końca marca wszystkie inspektoraty mają dostarczyć wyniki z inwentaryzacji, co pozwoli określić rzeczywisty stan pogłowia bobra w naszym województwie. Co z kolei przyczyni się do zadecydowania czy konieczne jest czasowe wyjęcie bobra spod ochrony.

Aby gmina mogła pomóc rolnikom w kwestii nasilających się szkód bobrowych, musiałaby wystąpić o interwencję do RDOŚ. Warunek jest taki, że musi posiadać w swoim zasobie działkę, drogę na której występują szkody, w takim przypadku inne sąsiednie działki na tym skorzystają.

            Burmistrz Lubska Bogdan Bakalarz zaproponował stworzenie długookresowego programu walki ze szkodami wyrządzonymi przez bobry. Miało by to formę współpracy Urzędu Gminy, Nadleśnictwa, LZMiUW oraz RDOŚ.

Burmistrz Lubska - Bogdan Bakalarz (w środku) zdeklarował pomoc rolnikom

Na końcu spotkania wśród rolników powiało optymizmem. Stworzenie takiego porozumienia między instytucjami może przyczynić się do zminimalizowania skutków występowania tego gatunku, chociaż do czasu zmiany prawa.

J. Nadborska

GALERIA: