POLSKIE OWOCE I WARZYWA PODBIJAJĄ EUROPĘ? fRUIT LOGISTICA 2009 W BERLINIE
Brak rozbudowanej logistyki i dystrybucji naszych świeżych owoców i warzyw –to największa przeszkoda w zwiększeniu tempa sprzedaży polskich produktów, jednych z najlepszych jakościowo w Europie.
W ciągu zaledwie kilku lat w krajach Europy Środkowo-Wschodniej pojawili się silni producenci świeżych warzyw i owoców, uznani w handlu międzynarodowym. Potencjał Europy Wschodniej, która specjalizuje się i ukierunkowuje bardzo wzrósł, np. Polska przoduje w produkcji pieczarek, porzeczek, jabłek, wiśni i truskawek.
Podczas Międzynarodowych Targów Owoców i Warzyw Fruit Logistica w Berlinie (4-6 luty) największych na świecie w tej dziedzinie – polskich producentów reprezentowało 42 wystawców. Mimo wysokich kosztów stoisk, ok. 10 tys. euro, jak twierdzą zapytani przedstawiciele kilku firm – „Nie byłoby nas tutaj, gdyby to się nie opłacało” – D.Woźniak z Rajpolu.
Europejski rynek doceniają poprzez swój udział w targach bardzo odległe państwa – Kamerun, Chile, Chiny, Serbia, nawet państwa arabskie – Jordania, Algieria, itp.
Szkoda, iż region lubuski, jako województwo za miedzą – nie prezentuje swojego potencjału w tym zakresie. Faktem jest, iż potrzebne jest tu wysokie zorganizowanie się producentów, np. w formie grup producenckich, dotąd mamy jedną prężną grupę Hortus. Holandia 90 % swojej produkcji w tym zakresie zbywa poprzez grupy i giełdy. W Polsce tylko 6 % rynku owoców i warzyw sprzedawane jest w tej formie. A mimo to – „Polskie pieczarki są bezkonkurencyjne na europejskim rynku – powiedział prof. Eberchard Makosz, światowy ekspert ds. sadownictwa.
Promocja polskich owoców i warzyw powinna być szerzej wspomagana a targi Fruit Logistyka to doskonała przepustka na zdobycie światowych rynków.
W tym roku w panelach dyskusyjnych zaproponowano ze strony organizatora Forum nt. Polski pod nazwą – „Poland – jako nowy duży gracz w Europie?”. Wydaje się jednak, że mimo tej szansy- specjalistycznej promocji z udziałem prasy fachowej – spotkanie pozostało bez żadnego echa. Nie było wydarzeniem medialnym „wschodzącego tygrysa” największego producenta jabłek w Europie (2,5 mln ton) i lidera w produkcji owoców miękkich! Tak więc obawy dotychczasowych państw wiodących w zakresie produkcji warzyw i owoców, Hiszpanii, Francji, Włoch – pozostały rozwiane. Brak szerokiej promocji, rozwiniętej dystrybucji, zbyt małe inwestycje w systemy opakowań są sporą bolączką polskich producentów owoców i warzyw.
Dodać należy, iż na targach widocznym trendem był punkt widzenia konsumenta. Gotowe zapakowane warzywa, nawet obrane ziemniaki, rozdrobnione świeże warzywna sałatki, umyte i pokrojone liście sałat różnych gatunków pod potrzeby gospodyń domowych a raczej osób prowadzących aktywny tryb życia i pracy.
Średnia na jednego mieszkańca w spożyciu owoców i warzyw w Niemczech to 208 kg rocznie. Rynek ten ma wyraźną tendencję wzrostową i w Polsce.
Pozytywne jest to, iż coraz więcej producentów i eksporterów polskich owoców wystawia się w Berlinie a jabłka, ziemniaki, pomidory, grzyby, papryka czy ogórki podbijają rynki i konsumentów z całego świata.
mp