POSIEDZENIE ŻARSKIEJ RADY POWIATOWEJ LUBUSKIEJ IZBY ROLNICZEJ
W dniu 31 stycznia 2024 r. w Lubsku odbyło się posiedzenie Żarskiej Rady Powiatowej LIR. Spotkanie poprowadził Dariusz Gembara – przewodniczący Rady, a uczestniczyli w nim oprócz członków Rady, zaproszeni goście: Janusz Dudojć – Burmistrz Lubska i gospodarz obiektu, w którym odbyły się obrady, Andrzej Kałek Prezes LIR i Marek Strzelczyk Delegat do KRIR oraz Paweł Andrzejewski i Halina Iwaniuch z Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Żarach.
Na początku głos zabrał Burmistrz Lubska Janusz Dudojć, który opowiedział o miejscu, w którym odbywa się spotkanie, a mianowicie o pałacu ślubów. Został on parę lat temu odremontowany i pełni teraz kilka funkcji. Mieści się tu między innymi: dom seniora, ognisko dla dorosłych osób z niepełnosprawnością umysłową, sala sesyjna. W gminie przeprowadzanych jest dużo inwestycji, czy to związanych z drogami czy też z wodociągami. Przejęliśmy od KOWR pałac w Dłużku w którym chcemy zrobić takie centrum kultury wiejskiej z produktem lokalnym. Jako gmina staramy się wspierać rolników, zresztą sam mam pochodzenie chłopskie i ustaliliśmy, że nie podnosimy w tym roku podatku. Generalnie mamy dużo pomysłów żeby nasza gmina była miejscem ekologicznym, nowoczesnym i przyjaznym, również dla rolników. W świetlicach wiejskich systematyczne remonty, wymiana systemów ogrzewania na ekologiczne. Ponadto burmistrz opowiedział o opłatach, o tym że kolej ma wrócić do Lubska.
Następnie zgodnie z porządkiem głos zabrał prezes LIR Andrzej Kałek. Najpierw przedstawił członkom Rady i zaproszonym gościom swoją osobę i profil gospodarstwa. Powiedział również, że jako nowo wybrany szef jednostki będzie starał się rozwiązywać problemy wszystkich rolników, dlatego jest otwarty na kontakt i propozycje ze strony lubuskiego środowiska rolniczego. Ponadto pełni również funkcję prezesa OSP w Lutolu Suchym oraz przewodniczącego Komisji Budżetowej w Radzie Gminy Trzciel. Kwestii bieżących związanych z rolnictwem jest bardzo dużo, ale z tych najbardziej nas nurtujących możemy wymienić sprawę ekoschematów, którymi zostaliśmy obdarowani. Cały czas do ministerstwa z poszczególnych izb poprzez Krajową Radę Izb Rolniczych kierowane są uwagi, zapytania i prośby związane właśnie z ekoschematami, a niezadowolenie widać po protestach nie tylko w Polsce. Jest to wielka niewiadoma, łącznie z wysokością płatności i decyzjami, które musimy podjąć w tym roku. Występowaliśmy również z wnioskiem dotyczącym ugorowania, żeby jeszcze w tym roku była możliwość uprawy na ugorze oraz oddzieleniem produkcji roślinnej i zwierzęcej w związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Wraz z izbami: Dolnośląską, Wielkopolską i Zachodniopomorską wystosowaliśmy pismo dotyczące suszy 2022 i obiecanej przez ówczesnego ministra rolnictwa pomocy w tym zakresie. Poruszono również tematy podatku rolnego w lubuskiem oraz zmniejszającej się powierzchni gruntów rolnych w gminach, również tych dobrych, związanych z inwestycjami, fotowoltaiką itp. W sprawie płatności prezes powiedział, że pieniądze na kontach tak szybko się nie pojawią, gdyż jeszcze nic nie wiadomo, natomiast Marek Strzelczyk dodał, że rolnicy którzy posiadają zwierzęta i weszli w ekoschemat dobrostan zwierząt pieniądze zobaczą jeszcze później, na samym końcu. Nie wiadomo czy czerwiec jako ostateczny miesiąc wypłat płatności nie będzie zagrożony. Korzystając z obecności prezesa rozmawiano o cenach płodów rolnych i środków do produkcji, w tym paszy. Okazuje się, że konkurencyjne są ceny paszy, a nawet nawozów w Niemczech. Poruszono również temat ilości rolników na wsi. Obecnie takich utrzymujących się z rolnictwa jest niewielu, często jeden lub dwóch w miejscowości, i oni zaczynają być odbierani negatywnie przez resztę mieszkańców, bo hałasują, bo kurzą, bo obornik śmierdzi itd. To jest kolejny problem produkcji na wsi z, i tak już dużej puli problemów, z jakimi zmagają się rolnicy. Kolejną kwestią poruszaną był import produktów z Ukrainy. Polskim rolnikom ciężko jest konkurować z cenami zaproponowanymi przez wschodnich sąsiadów i to nie tylko chodzi o zboże, ale także inne produkty jak miód, cukier, olej itp.
Kolejnym rozmówcą był Paweł Andrzejewski kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Żarach. W ramach doradztwa w powiecie są dwa biura tj. w Żarach i w Lubsku. PZDR realizuje zadania statutowe, które wynikają z wytycznych ministerstwa rolnictwa. Zadania te są zawarte w rocznym planie PZDR i obejmują działalność szkoleniową, informacyjną, doradczą i niezbędną dokumentację, którą pomagamy wypełnić rolnikom a obejmującą dopłaty bezpośrednie, płatności RŚK, ekologiczne, materiał siewny i plany nawozowe, plus bieżące sprawy, które pojawiają się w trakcie roku. Tematyka szkoleń na ten rok to ekoschematy, warunkowość, dopłaty bezpośrednie i technologia produkcji roślinnej. W związku z tym, że niektórym rolnikom kończy się okres ważności uprawnień chemizacyjnych, przewodniczący Rady zapytał, czy będzie taki kurs przeprowadzony w powiecie żarskim. Doradcy powiedzieli, że zorganizują taki kurs dla chętnych z powiatu. Daty szkoleń będą podawane na bieżąco. W ubiegłym roku, w związku z tym, iż wypełnianie wniosków o płatności było nieodpłatne, doradcy zauważyli znaczny wzrost liczby zainteresowanych rolników tą usługą.
Ponadto członkowie dyskutowali o różnych aspektach produkcji, m. in. o przepisach dotyczących hodowli ziemniaków i obowiązku zgłaszania uprawy, o trudnościach pogodowych w zbiorze kukurydzy ze względu na pogodę. O zanikającej hodowli zwierząt na wsi, której powodem są względy ekonomiczne, ale też brak zainteresowania tym działem produkcji rolnej wśród młodych rolników, a także o szkodach łowieckich spowodowanych przez dziką zwierzynę.
Po zrealizowaniu wszystkich punktów porządku posiedzenia przewodniczący zakończył obrady i podziękował wszystkim za uczestnictwo, a w szczególności burmistrzowi Lubska za udostępnienie nowoczesnej sali i przygotowanie poczęstunku.
P. Sas