Lubuska Izba Rolnicza » Archiwum bloga » ALEKSANDER SZEMBEK
Główna » Aktualności

ALEKSANDER SZEMBEK

Autor: Red. dnia 15 grudnia 2007

Chcąc uczcić pamięć pierwszego Prezesa Izby Rolniczej, przedstawiamy postać znamienitego Polaka Aleksandra Szembeka. Imiennik wielkiego pradziada tj. Aleksandra Fredry, autora „ Zemsty”, wywodził się z rodu niemieckiego, który osiedlił się w Polsce już w 1566 r. Jeden z protoplastów – Bartłomiej Schonebegk, osiadł w Krakowie. Za zasługi dla nowej ojczyzny otrzymał od króla Zygmunta Augusta indygenat i zaliczony został w poczet szlachty polskiej.

            Aleksander przyszedł na świat 12 stycznia 1886 r. w majątku generała z Powstania Listopadowego Piotra i Henrietty Becude Tavanier Szembeków w Siemianicach kolo Kępna. Urodził się w czasie , gdy rząd pruski gotował nowy atak na Polaków, tworząc Komisję Kolonizacyjną.

            26 kwietnia tego samego roku ustawa weszła w Zycie, a na jej realizacje wydzielono ogromna kwotę 100 mln marek, za które państwo pruskie miało wykupić większe majątki polskie, a następnie osiedlić na nich chłopów pruskich. Był to początek walki o ziemie polskie w zaborze pruskim. Matka Aleksandra – Maria z Fredrów napisała wiersz Pt. „Do syna”, w którym wyraziła nadzieję, ze w przyszłości Aleksander znajdzie się w gronie tych, którzy pomszczą gwałty i wywalczą wolność Polsce.

            Los tak chciał, że matka pokierowała wychowaniem syna, gdyż ojciec umarł, gdy chłopiec miał 10 lat. Edukacja nie odbiegała od schematów przyjętych w domach ziemiańskich, ale silnie nasycona była egzaltacja narodową i to w duchu idealistycznym. Mały Oleś chadzał w konfederatce, ucząc się w domu a następnie w latach 1901-1905 uczęszczał do gimnazjum w Ostrowie Wielkopolskim. Wstąpił do tajnej polskiej organizacji samokształceniowej – Towarzystwa Zana. Wiosna 1905 r. miał zdawać maturę. Nic nie wskazywało, by mógł w tym względzie mieć trudności, gdyż był uczniem celującym. Tymczasem znalazł się w poważnych opałach. Mianowicie jesienią 1904 r. wspólnie z siostra Zofia rozdawał na pograniczu wielkopolsko-śląskim dzieciom chłopskim polskie ksiązki. 18 listopada 1904 r. w „Kreuzburger Zeitung” pojawił się artykuł opisujący to zdarzenie i bijący na alarm z powodu polskiej agitacji na Śląsku. W następstwie tego pruski prokurator oskarżył A. Szembeka o przestępstwo z paragrafu 130 kodeksu karnego. Przepis ten groził kara więzienia do 2 lat za publiczne podburzanie różnych klas ludności do gwałtownych wystąpień przeciw sobie i zagrożeniu spokoju publicznego. W dworze Szembeków przeprowadzono rewizje, ale siostry Aleksandra: Zofia i Jadwiga zdołały ukryć kompromitujące ksiązki chłopów i policja zabrała tylko kilka m.in. regulamin wojska polskiego z czasów Królestwa Kongresowego i pamiętniki gen. Prądzyńskiego. Ostatecznie śledztwo umorzono, ponieważ stwierdzono że rozdawane ksiązki nie były zakazane i nie zawierały idei podburzających. Mimo to Aleksander został dotknięty represjami w gimnazjum. Kolegium nauczycielskie pod dyktando dyrektora Schlutera – uznało, że rozdając polskie ksiązki wywołał zgorszenie, groziło mu wydalenie oraz wstrzymało na pół roku możność przystąpienia do egzaminu dojrzałości. Zdał go więc dopiero jesienią 1905 r. i choć z wynikiem celującym, to w świadectwie maturalnym zamieszczono notę o … niedojrzałości politycznej abiturienta.

            Studia odbywał na obczyźnie w Lipsku, Paryżu i Louvain. W Lipsku działał wśród tamtejszych polskich wychodźców. Do Paryża pojechał śladami ojca Piotra, który tam studiował, ale rzucił je na wieść o wybuchu powstania styczniowego. Aleksander doktoryzował się na Uniwersytecie w Louxain na podstawie rozprawy, która zawierała obszerna i gruntową analizę działalności zrzeszeń gospodarczych chłopów polskich w zaborze pruskim. Podobno książkę Szembeka czytało wielkopolskie ziemiaństwo z zainteresowaniem, ale ostatecznie jego wnioski przyjęto dosyć sceptycznie. Ich realizacja wymagała bowiem zmiany patriarchalnych stosunków na wsi, a to podcięłoby pozycję ziemiaństwa. W czasie studiów Aleksander starał się służyć matce rada w prowadzeniu majątku, zwłaszcza w obliczu groźby wywłaszczenia. Charakterystyczny jest w tym względzie list pisany z Paryża 24 grudnia 1907 r. Potępiał w nim myśl ugody z rządem pruskim jako cenę za  odwrócenie niebezpieczeństwa wywłaszczeń, o czym zaczynali myśleć niektórzy właściciele ziemscy. Trafnie przewidywał, że rząd zdoła przeforsować w Sejmie ustawę uwłaszczeniowa, mimo polskich protestów i złudzeń, iż do tego nie dojdzie. Marzył o solidnej, twardej kontrakcji polskiej. Przewidując, ze matka stanie się jedna z pierwszych ofiar wywłaszczenia, radził część majątku sprzedać okolicznym chłopom, który rząd pruski wywłaszczać nie będzie.

 

Pałac Szembeków w Siemianicach.

            – Będziemy mieć te pociechę żeśmy część Siemianic dla narodu uratowali, oddając ja dobrowolnie w ręce chłopów – pisał do matki, gdy Szembekowie mimo zmniejszenia majątku, zostali wywłaszczeni. Aleksander, podobnie jak jego matka, idealizował szlachtę i można mieć poważne obawy, czy nawet w obliczu wywłaszczenia jego plan częściowej parcelacji majątków miedzy chłopów zdobył szersze uznanie. Ostatecznie rząd pruski, choć zdołał przeprowadzić w Sejmie ustawę, nie odważył się jej zastosować, poza sporadycznymi przypadkami.

            Objąwszy w 1910 r. zarząd siemienickiego majątku Aleksander usiłował w nim i okolicy wprowadzić poznane na Zachodzi nowoczesne metody gospodarowania. Powtórzył również pewne instytucje socjalne. Przy  ówczesnych stosunkach gospodarczo społecznych działalność ta, prowadzona przede wszystkim przez kółka rolnicze, mogła przynieść tylko ograniczone rezultaty.

            Szembek w czasie I wojny światowej starał się uczulić polskich polityków, przebywających w Europie Zachodniej na problem Śląska w związku z perspektywą określenia przebiegu zachodniej granicy przyszłej Polski. Odpowiednie materiały przekazywał za pośrednictwem francuskiego ambasadora w Petersburgu J. Noulensa, który potem stał na czele rozejmowej koalicji alianckiej podczas Powstania Wielkopolskiego. O zaangażowaniu Szembeków w tę sprawę świadczy fakt, ze nawet matka Szembeka rozmawiała na ten temat z Ignacym Paderwskim w Poznaniu.

            Ludność Polska powiatu kępińskiego wybrała Aleksandra Szembeka jako jednego z ziemian na delegata Polskiego do Sejmu Dzielnicowego, który odbył swoje obrady w grudniu 1918 r.  w Poznaniu. Zaś 1 stycznia 1919 r. na sejmiku powiatowym w Kępnie oświadczył, że nie uznaje władzy rządu pruskiego i demonstracyjnie opuścił salę obrad. Ponieważ nie udało się rozszerzyć powstania na Kępno i okolice, wobec przeważających tu sił niemieckich, wyjechał do Poznania z zamiarem wstąpienia do armii powstańczej. Okazało się jednak., że na służbę wojskowa ma zbyt słabe zdrowie (to dlatego nie został zmobilizowany do armii pruskiej w czasie wojny). Ale z uwagi na jego fachowe wykształcenie powierzono mu kierownictwo resortu rolnictwa w Komisariacie Naczelnej Rady Ludowej. Został więc w istocie pierwszym wielkopolskim ministrem rolnictwa. Wkrótce mianowano go także pierwszym polskim prezesem Wielkopolskiej Izby Rolniczej.

            Powiat kępiński został wyzwolony dopiero w 1920 r. przez płk Stanisława Thiela z Doruchowa. Jako prezes Izby Rolniczej Aleksander Szembek dążył do uporządkowania stosunków rolnych i przeciwstawiał się m.in. spekulacyjnym obrotom ziemią poniemiecką. Przebywając w Poznaniu brał udział w pracach zmierzających do utworzenia Narodowego Stronnictwa Ludowego, które ostatecznie powstało 6 lutego 1919 r. Partia ta głosząc równouprawnienie ludu oraz uznając go za podstawę i przyszłości narodu starała się jednak zachować na wsi wpływ dworu i plebani oraz przeciwdziałać radykalizacji nastrojów wśród wielkopolskiego chłopstwa. Jego zdaniem chłopi nie byli jeszcze przygotowani do odegrania samodzielnej roli. Szembek wraz z innymi działaczami NSL myślał o kontynuacji dziewiętnastowiecznej pracy organicznej. Był zainteresowany prowadzeniem Banku Ludowego w Siemianicach dlatego nawiązał znajomości i kontakty z ks. Piotrem Wawrzyniakiem. Wiosna 1919 r. na łamach „Dziennika Poznańskiego” ogłosił art. pt.: :W sprawie reformy rolnej”. Wystąpił w nim przeciwko traktowaniu reformy jako doraźnej akcji politycznej i społecznej. Postulował opracowanie kompleksowego programu podniesienia dobrobytu w kraju. Opowiadał się za droga ewolucyjnych przemian, był przeciwny radykalnym rozwiązaniom. Bał się rozdrobnienia ziemi i w jego konsekwencji zahamowania produkcji rolnej, uniemożliwienia postępu w tej dziedzinie uwarunkowanego drzyma areałem. Domagał się, żeby problemy agrarne były rozpatrywane z uwzględnieniem perspektyw rozwoju przemysłu rolnego. Zarzucano mu, że problem reformy rolnej traktuje wyłącznie w kategoriach ekonomicznych i nie dostrzega politycznych i społecznych jej skutków. Jego wystąpienia w ówczesnej sytuacji były odbierane jako konserwatywne i wymierzone w program szybkiego rozwiązania jednej z najbardziej drażliwych kwestii odrodzonej Polski.

            Oprócz działalności politycznej i społecznej oraz gospodarczej Aleksander Szembek działał także na polu kulturalnymi oświatowym. Z jego poznańskim okresem życia związany jest współudział w organizacji Uniwersytetu Poznańskiego. Już w listopadzie 1918 r. zaczął przygotowywać obszerny memoriał w sprawie utworzenia Wydziału Ekonomiczno – Społecznego i postulował, aby na nowej uczelni uwzględniono w szerokim stopniu problematykę życia społeczno – gospodarczego. Komisja organizacyjna Uniwersytetu Poznańskiego uznała jego racje, ale z różnych przyczyn zdecydowała, aby studia takie włączyć do studiów prawniczych. Szembek był później członkiem komisji, która utworzyła przy uniwersytecie Wyższa Szkołę Rolnicza, przekształcona w końcu na wydział Rolno – Leśnym, dając podwaliny pod powstanie Akademii Rolniczej w Poznaniu.

            Aleksander Szembek brał także udział w pracach międzynarodowej komisji, która dokonywała ustalenia granicy polsko – niemieckiej. Została ona utworzona na podstawie Traktatu Wersalskiego i w jej skład wchodzili przedstawiciele: Francji, Anglii, Włoch, Niemiec oraz Polski, której reprezentantem był właśnie Aleksander Szembek. Nominacje przyjął z dużym zatroskaniem, zdawał sobie bowiem sprawę z odpowiedzialności, a obawiał się krytyki oraz oskarżeń. Zgodnie jednak oceniono jego działalność w komisji jako bardzo pozytywną. Wykazał duże zdolności dyplomatyczne, dobra znajomość mentalności ludzi zachodu oraz… języków zachodnich. Pozostawał w doskonałych stosunkach z przewodniczącym  komisji, francuskim generałem Josephem Dupontem. Ocenia się, ze dzięki zabiegom hrabiego Szembeka przesądzony został na rzecz Polski los przeszło 80 miejscowości.

            Zachęcony rezultatami Szembek postanowił poświęcić się dyplomacji.. Najpierw krótko pełnił funkcje naczelnika Wydziału Północnego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych , a w 1923 r. został radcą poselstwa polskiego w Paryżu, potem zaś ambasady. Po zamachu majowym w 1926 roku został odwołany ze stanowiska.

            Towarzystwo Historyczne im. Szembeków nadało szkole rolniczej w Jakubowicach koło Oławy imienia hr. Aleksandra Szembeka. W czasie uroczystości, która odbyła się pod patronatem Krajowej Izby Rolniczej a także Izby Wielkopolskiej.

Władysław Szeląg

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!
  Copyright ©2024 Lubuska Izba Rolnicza, wszystkie prawa zastrzeżone.