Główna » Aktualności

KWOTY DOPŁAT – UJAWNIAĆ  CZY  NIE  UJAWNIAĆ ?

Autor: Red. dnia 28 września 2007

Od lipca 2007 roku ujawniono na stronach Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa  kwoty dopłat obszarowych i dopłat cukrowych dla rolników, jako pomocy publicznej (www.arimr.gov.pl = link z prawej strony: wykaz rolników-przyznane płatności). Ponoć najczęściej wyszukujemy tam sąsiadów i rodzinę. Co sądzą na ten temat rolnicy, czy zaglądali już na wykaz?  Zdanie i argumenty kilku delegatów LIR przedstawiamy poniżej.

Andrzej Babiak, Smogóry: Nie zaglądałem na tę stronę www i nie mam zamiaru zaglądać komuś do kieszeni. Jest to niepotrzebny rozgłos i  „napuszczanie” na rolników. Pomoc publiczna jest określona do 1ha i to powinno wystarczyć. Uważam, że jest to niepotrzebna sensacja. Pokazanie ile rolnicy mają pieniędzy powinno w ślad za tym powinna być informacja – jakie nakłady mają rolnicy. Jeśli dana osoba otrzymuje dużo pieniędzy znaczy to, że przy dużej ilości hektarów ma też duże wydatki.

Sabina Kwiek, Stańsk: Nie zaglądałam, ale dzieci przekazały nam, że gdzieś tam figurujemy. Mam mieszane uczucia odnośnie tego wykazu, dlatego że można pomyśleć, że to dochód a to tylko rekompensata za uprawę w dobrej kulturze rolnej gruntów. To nie jest ZYSK. Ile się trzeba napracować fizycznie to wie tylko rolnik. Na pewno ludzi to interesuje, ale tylko rolnik to rozumie a inni –niekoniecznie.

Edward Mosulski, Glisno: Chciałem zajrzeć, ale strona była zablokowana. Uważam, że skoro to pieniądze publiczne – to informacja powinna być jawna. Łatwo to można obliczyć od ilości hektarów, więc to żadna filozofia.

Tomasz Kozioł, Siecieborzyce; Moim zdaniem to dobrze, że jest taka informacja. Są żniwa, nie mam czasu sprawdzać. Nie przeszkadza mi taka jawność. Widać po ile jest zboże i inne plony a ile rolnik wydaje na części do maszyn i inne środki do produkcji.

Renata Suchecka, Włostów: Nie zaglądałam, ale to nie jest żadna tajemnica. Powinna być jawna, ale też powinny być informacje o  ile rolnik wydaje na środki ochr. roślin, nawozy, sprzęt – to masę kosztuje. Robiłam kalkulację rachunkową, policzyłam dokładnie koszty i dochody – wyszło mi, że muszę jeszcze 3% dokładać z  mleka by zakupić wszystko do uprawy. To ile rolnik dostaje z dopłat – częściowo nam rekompensuje wydatki.

Ryszard Grys, Przyczyna  Górna: Zaglądałem do internetu, ale jestem przeciwny. Są różne głosy na ten temat, ja mam mieszane uczucia. Jest to komentowane przez ludzi nie związanych z rolnictwem, a tylko rolnik wie ile nakładów wymaga produkcja rolna. Rozmawiałem z większymi rolnikami i niepodobna im się to. Mają wypominane, że kupili sobie okna plastikowe lub samochód. Nikt nie widzi pracy rolnika.

Karol Rudolf, Jemiołów: Nie zaglądałem, ale oceniam pozytywnie. Nie lubię, gdy ktoś zagląda do  kieszeni. Jednak gdy są to środki publiczne – powinno być jawne. Jestem poza tym zwolennikiem wolnego rynku, czyli jestem przeciwnikiem wszelkich dopłat.

Stanisław Chudzik, Wawrów; Zaglądałem, ale było niedostępne. Uważam, że to dobrze, niech ludzie wiedzą

 Stanisław Chudzik, Wawrów; Zaglądałem, ale było niedostępne. Uważam, że to dobrze, niech ludzie wiedzą kto ile otrzymuje.

Jest w gminie sporo osób użytkujących grunty, których rolnicy nie znają, niektórzy nie użytkują gruntów, niech się dowiedzą czy biorą dopłaty. Skoro mamy być przejrzystym społeczeństwem – niech będzie jawność pomocy publicznej. Jest to m.in. informacja, dzięki której łąki na gminie przejęte przez obcych – można się dowiedzieć kto uprawia a kto nie „bo łąki nawet nie skosił a dopłatę wziął”.

Grzegorz Grabarek, Bledzew: My rolnicy nie zaglądamy nikomu do kieszeni – kto w mieście bierze zasiłek dla bezrobotnych lub inną pomoc prawnie czy nieprawnie. Nie zaglądałem jeszcze do internetu. Jednak jeśli jest to pomoc publiczna niech będzie jawna.

Ci z miasta, którzy uważają, że rolnik otrzymuje dużo – mogą sobie brać ziemię, jest jeszcze sporo odłogów i mogą również „zarabiać” na ziemi.

Digg this!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!
  Copyright ©2024 Lubuska Izba Rolnicza, wszystkie prawa zastrzeżone.