LUBUSKIE TARGI INNOWACJI
W dniach 7 – 8 lutego 2008 roku, w Urzędzie Marszałkowskim w Zielonej Górze odbyły się III Lubuskie Targi Innowacji.
Targi zostały zrealizowane na bazie o programu „Regionalne Strategie Innowacyjne oraz Transfer Wiedzy” i są współfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej oraz Budżetu Państwa w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego.
Szczytnym celem targów jest wspieranie i stymulowanie innowacyjności w naszym regionie, promowanie przedsiębiorczości technologicznej, a także stworzenie możliwości prezentacji szerokiej publiczności osiągnięć innowacyjnych lubuskich inżynierów, naukowców i przedsiębiorców. Targom towarzyszyły liczne prezentacje, pokazy, konkursy oraz seminarium.
To już trzecia edycja tej imprezy, organizowanej przez centrum targowe Bis z Zielonej Góry. Takie imprezy są bardzo potrzebne, bo pobudzają do twórczego myślenia. Dzięki targom, nawet małe firmy mogą wprowadzić ciekawe innowacje do swej działalności, a my – typowi zjadacze chleba do naszego codziennego życia.
Lubuskie Targi Innowacji przedstawiły blisko 50 wynalazków i rozwiązań technicznych.
Wśród wystawców najwięcej było firm informatycznych, proponujących techniczne ułatwienia dla przedsiębiorstw wszelkiego autoramentu i klientów indywidualnych. Największe zainteresowanie zwiedzających przyciągnął robot firmy Kawasaki, samodzielnie przenoszący różne elementy. Robot jest wyposażony w system wizyjny. Umożliwia on namierzenie, chwycenie i przenoszenie przedmiotów o wadze do 160 kg.
Na targach reprezentowane były różne dziedziny naszego życia. Jedna z firm ze Świdnicy k. Zielonej Góry przedstawiła metodę wybielania zębów za pomocą tzw. zimnym światłem. Zaletą takiego wybielania jest szybkość i skuteczność działania. Wybielanie trwało około 30 minut. Metoda jest bardzo bezpieczna, ponieważ światło nie uszkadza szkliwa. Jak wypocząć i rozluźnić zmęczone mięśnie prezentowano na stoisku producenta zdrowotnej pościeli z naturalnej wełny i foteli masujących. Duże wrażenie zrobiły na mnie propozycje wystawców związanych z energią odnawialną i ochroną środowiska. Kilka firm proponowało takie rozwiązania techniczne jak: kolektory słoneczne, instalacje solarne do podgrzewania wody, wyposażenie do biogazowni rolniczych. Jednak mistrzem, w moim skromnym mniemaniu, została firma z Gubina, która zaproponowała technologię iniekcyjnej aplikacji uwodnionego hydrożelu w strefę systemu korzeniowego drzew narażonych na usychanie. Uff… Reasumując, propozycji rolniczych lub quasirolniczych było bardzo mało. Opanowały nas firmy komputerowe, reklamowe, doradcze itp. Znak czasu?
P.S. Dwa razy w ciągu dwóch dni, po kilka godzin byłem na targach. Jednak lubuskich patrycjuszy widziałem głównie na rozpoczęciu imprezy. O rozmowach z wystawcami nie wspomnę. A może to i lepiej.
P.C.