WOŁOWINA W SYSTEMIE QMP
Polak konsumuje obecnie ok. 4 kg wołowiny rocznie, co w porównaniu do danych sprzed 20 lat z ilością 16 kg wygląda słabo. Jednak jak twierdzi prof. Jasiorowski była to konsumpcja nieświadoma, gdyż jedliśmy wołowinę głównie w kiełbasie. Dziś konsument chce jeść mięso wołowe miękkie, kruche i soczyste. JakośĆ wołowiny zaczyna się w zagrodzie, a polskie bydło rzeźne niestety wędruje od lat za granicę. W Lubuskiem również zwiększa się eksport bydła mięsnego. Chów bydła mięsnego może stać się szansą dla hodowców, którzy rezygnują z bydła mlecznego.
Międzynarodowa konferencja naukowa „Prokonsumencka gospodarka żywnościowa w krajach Unii Europejskiej” zorganizowana na SGGW 12 i 13 września w okazałym Centrum Wodnym było okazją do spotkania wszystkich zainteresowanych produkcją i dostawami wołowiny kulinarnej w Polsce: producentów rolnych, przetwórców i dystrybutorów, działający zarówno w systemie handlu detalicznego i hurtowego. Na konferencji usłyszeli o korzyściach, jakie biznes wołowinowy niesie dla uczestników łańcucha dostaw i dla konsumentów.
Wołowina jest mięsem wyjątkowym – ma wysokie walory odżywcze – daje konsumentowi dużo dobrej jakości białka i witamin oraz składników mineralnych, jak również dostarcza m.in. potrzebne kwasy tłuszczowe typu CLA przy stosunkowo niskiej kaloryczności wynikającej z niskiej zawartości tłuszczu. Te zalety wołowiny są szczególnie ważne przy prawidłowym modelu odżywiania się, który wyklucza nadmiar dostarczanej energii skutkującej odkładaniem się dodatkowych kilogramów. Wysoka wartość żywieniowa wołowiny wynika również z dobrej biodostępności m.in. żelaza i miedzi.
Jednak Polacy niewiele wiedzą o wołowinie, nie rozumieją, czym jest wołowina kulinarna. Czas obalić stereotypy związane z tym gatunkiem mięsa – że jest twarde, trudne do przyrządzenia i drogie. Warto zmienić kulinarne upodobania Polaków, bo soczysta, krucha i smaczna wołowina, to mięso z wielkim potencjałem. „Oznakowana i certyfikowana wołowina kulinarna ma szansę ożywić rynek tego mięsa w Polsce” – mówi Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego. – „Mówimy o rozwoju nowego segmentu – wołowinie o gwarantowanej jakości, produkowanej z bydła ras mięsnych oraz mieszańców, zgodnie z polskim systemem zapewniania jakości QMP.”
Konferencja pokazała potrzebę wykreowania nowej mody na jedzenie wołowiny w Polsce, podobnie jak odbywało się w innych krajach Europy i nie tylko. Pomóc ma w tym zwiększenie innowacyjności sektora wołowiny i wypromowanie znaków jakości QMP. Jak stwierdzali zagraniczni specjaliści – systemy jakości powinny skupić się na konsumencie, edukacji konsumentów i promocji przyrządzania mięsa wołowego. System QMP jest otwarty – każdy hodowca może do niego wstąpić.
Należy mieć na uwadze ochronę środowiska w hodowli, gdyż coraz śmielej protestujące grupy społeczne będą coraz bardziej skuteczne i rządy państw będą się z nimi musiały liczyć. Chodzi o politykę niskowęglową oraz wskaźniki wykorzystania wody i paszy – czy dla zwierząt czy dla bioenergii (na jeden befsztyk wykorzystuje się 3 kubiki wody).
Rynek mięsa w Polsce jest spory – konsumujemy rocznie 130 tys. ton mięsa ogólnie ( głównie wieprzowiny 42kg/osobę i drobiu -25 kg/os.), należy zmienić ten trend na korzyść chudego mięsa wołowego by krowy nie znikły całkiem z krajobrazu polskiego.
mp